Zgodnie z prawem, w przypadku znacznego opóźnienia lotu, przewożnik powinien zapewnić pasażerom posiłek. Inne linie lotnicze w takim przypadku wysyłają pasażerów do restauracji ale my nie mamy tyle szczęścia: musimy przeżyć dzięki soczkowi z kartonika i chemicznemu rogalikowi. Jednak humor dopisuje nadal, nie ma się co przejmować przyziemnymi :-) problemami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz