Wybraliśmy się wczoraj na samochodową wycieczkę w okolice Twardogóry. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na poboczu drogi przez las aby rozprostować kości. Kiedy się rozglądałem się po okolicy dojrzałem znak wskazujący gdzieś w stronę kępy drzew oddalonej nieco od szosy. Znak informował, że znajduje się tam zabytkowy ewangelicki cmentarz z drugiej połowy XIX wieku. Na cmentarzu jest nie więcej niż 30 zrujnowanych grobów i tylko na kilku zachowały się napisy. Kiedy wróciłem do domu i zacząłem przeglądać zdjęcia ze zdumieniem zobaczyłem datę śmierci trzymiesięcznej dziewczynki widoczną na tym zdjęciu: 13 luty 1925. To zdjęcie zrobiłem właśnie 13 lutego!
Dlaczego trafiłem na ten cmentarz? Czy ta dziewczynka potrzebowała żeby się za nią pomodlić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz