Robiąc to zdjęcie naraziłem się proboszczowi tutejszej parafii - przez nieuwagę źle zaparkowałem samochód (był zakaz) i musiałem wysłuchać nagany. Nie było "dzień dobry", ani "szczęść Boże" ani radości, że ktoś przyjechał z daleka obejrzeć piękną świątynię - generalnie smutno i nieprzyjemnie się zrobiło. Chociaż była niedziela to kościół zamknięty ale już nie miałem siły o to zapytać. Zdążyłem się przyzwyczaić: kościoły w Polsce służą tylko do odprawiania mszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz